[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dla niej kanapkÄ™ z bekonem i awokado.
PodeszÅ‚a kelnerka z tacÄ…, ale Freddie nadal nie byÅ‚o- Trud­
no, jeśli nie przyjdzie, trzeba będzie wziąć tę kanapkę na
obiad...
Im dÅ‚użej patrzyÅ‚a na leżące na talerzu jedzenie, tym wiÄ™­
ksze ogarniały ją mdłości. Bekon i awokado! Co za pomysł!
Przełknęła szybko ślinę, potem jeszcze raz. Zapach beko-
Pona & Irena
scandalous
nu stawaÅ‚ siÄ™ coraz trudniejszy do zniesienia... %7Å‚oÅ‚Ä…dek pod­
jechaÅ‚ jej do gardÅ‚a... Cóż, znowu dawaÅ‚y o sobie znać po­
ranne mdłości.
I właśnie w tym momencie pojawiła się Freddie.
Wyglądała naprawdę okropnie. Jakby zapomniała zrobić
makijaż i skorzystała z usług początkującej kosmetyczki.
Emily próbowała się uśmiechnąć.
- Przepraszam za spóznienie - powiedziała Freddie. -
Och, świetnie, że już zamówiłaś. - Freddie rzuciła na podłogę
torebkę i siatkę z zakupami i wsunęła się na krzesło. Upiła
łyk mrożonej herbaty i odgryzła kęs kanapki.
Emily przymknęła oczy i wzięła głęboki oddech. Nadal
nie czuła się najlepiej.
- Freddie, gdzieÅ› ty byÅ‚a? - StaraÅ‚a siÄ™ zachować swobod­
ny ton. - Na pokazach darmowego makijażu?
Nieco zdumiona Freddie, spojrzała na nią znad kanapki.
- Dlaczego pytasz?
- Twój makijaż jest,.. dziwaczny.
Freddie wyjęła z torebki lusterko.
- NaprawdÄ™? Nie wyglÄ…dam seksownie i pociÄ…gajÄ…co? -
W jej głosie słychać było drwinę.
- Niestety, nie - powiedziała Emily ze szczerością, na
którą mogła sobie pozwolić tylko najlepsza przyjaciółka.
Reakcja Freddie była zaskakująca. W jej oczach zabłysły
Å‚zy.
- Ale ja muszÄ™ wyglÄ…dać seksownie i pociÄ…gajÄ…co! - wy­
buchła.
- Co się stało, Freddie?
Freddie przygryzła pociągnięte jaskrawoczerwoną po-
madkÄ… wargi.
- Myślę, że Hunter ma kochankę.
Mdłości opuściły Emily, jak ręką odjął.
Pona & Irena
scandalous
- To niemożliwe! Hunter? To zupełnie nie w jego stylu...
- On nie chce dziecka! -Freddie była bliska histerii.
- Na pewno chce.,, Całe lata na to czekał.
- Już nie czeka.
W końcu załamana Freddie ze szczegółami opisała Emily
okropną scenę, jaka rozegrała się po przyjęciu rocznicowym,
kiedy to Hunter stwierdziÅ‚, że trudno pÅ‚odzić dzieci w maÅ‚­
żeństwie, w którym małżonkowie ledwie się znają.
Emily zastanowiła się, co powiedziałby Hunter, gdyby
dowiedział się o niedawnych poczynaniach jej i Gabe'a.
Słuchając opowieści Freddie, z której wynikało, że jej
małżeństwo legło w gruzach, Emily, choć naprawdę szczerze
współczuÅ‚a przyjaciółce, nie mogÅ‚a przestać myÅ›leć o nastÄ™p­
stwach tego faktu. W głębi ducha liczyła przecież, że Hunter
w pewnym sensie zastÄ…pi jej dziecku ojca, przynajmniej jako
swego rodzaju wzorzec osobowy.
Od razu zawstydziła się własnych myśli. Była potworną
egoistką. Freddie pogrążona była w rozpaczy, którą Emily
sama poznała aż nadto dobrze. Powinna wczuć się w nastrój
przyjaciółki, bardziej zważać na jej uczucia.
- Co zamierzasz zrobić? - spytała.
- Zledziłam go - przyznała się Freddie cichym głosem.
- Och, Freddie! Co za szalone, romantyczne posunięcie!
- Wcale nie. Staram się go lepiej zrozumieć... Powiedział
przecież, że prawie się nie znamy. Ale on wcale nie próbuje
siÄ™ do mnie zbliżyć, jest zainteresowany kimÅ› zupeÅ‚nie in­
nym! Ona... ona jest blondynką! - Azy napłynęły jej do
oczu, a Freddie nie była przecież beksą. - Ale odzyskam go!
Przysięgam! Proszę, pomóż mi...
- OczywiÅ›cie, zrobiÄ™ wszystko, co zechcesz - powiedzia­
Å‚a skwapliwie Emily.
- Dzięki, - Freddie chwyciła ją za rękę. - Jesteś dobrą
Pona & Irena
scandalous
przyjaciółkÄ…. - PociÄ…gnęła nosem. UważaÅ‚am, że powin­
nam ci powiedzieć, ponieważ nasz projekt  ciążą" będzie
musiał poczekać... To znaczy, jeśli nadal chcesz, żebyśmy
miały dzieci w tym samym czasie...
Emily milczała.
- Przykro mi, Emily - ciÄ…gnęła Freddie. - Wiem, że spie­
szysz siÄ™ ze znalezieniem dawcy, ale to nie powinno... - Po­
chyliła się ku przyjaciółce i skupiła na niej swe zapłakane
oczy  ale wstrzymaj się jeszcze z decyzją. - Widząc, że
Emily nadal siedzi bez ruchu, dodała: - Nie jesz swojego
lunchu. - Podsunęła jej talerz niemal pod nos, [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fopke.keep.pl