[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W końcu rozpiął jej biustonosz. I wtedy jego ręce od
nalazły jej piersi. Poczuła narastające gorąco. Nie mogła
usiedzieć. Poruszyła biodrami. Cofnął się odrobinę.
- Podoba ci się? - Pieścił delikatnie jej piersi, za
taczając palcami duże kółka.
KRÓL Z CHICAGO
81
- Tak, ale...
- Ale... - Zbliżał stopniowo palce do wrażliwych,
napiętych sutków.
Zagryzła wargi i zamknęła oczy. Przesunął palca
mi po sztywnych sutkach. Jęknęła. Teraz zaczął pie
ścić je dwoma palcami. Poczuła elektryzującą przy
jemność. Instynktownie przejęła inicjatywę w cało
waniu.
Daniel zawtórował jej, pieszcząc jej usta tak, że
w końcu poczuła, jakby się rozpływała. Wtedy Daniel
ściągnął jej sweter przez głowę i odrzucił biustonosz.
Chłonął łapczywie wzrokiem widok jej piersi. Zrzucił
swój sweter i przycisnął tors do jej biustu.
Zwiatło kominka tańczyło na jego skórze. Erin
przesunęła palcami po jego ramionach i klatce pier
siowej, rozkoszując się widokiem silnych mięśni. Zła
pał ją za pośladki i uniósł, a potem wziął jeden z sut
ków do ust.
Erin czuła pożądanie, jakiego nie doznawała jesz
cze nigdy w życiu. Nie uważała się za atrakcyjną
seksualnie.
Tymczasem usta Daniela zmieniły to. Teraz poczu
ła, że Daniel rozpina jej pasek i spodnie. Jej serce biło
tak mocno, że miała trudności z oddychaniem.
- Co ty robisz?
- Chcesz, żebym przestał? - Głos miał spokojny,
ale jego oczy płonęły. - Chcesz?
Pokręciła głową. Natychmiast uniósł ją tak, żeby
mógł ściągnąć jej ubranie.
Była podniecona i niespokojna. Zadrżała.
LEANNE BANKS
82
- Zimno ci? - spytał.
Znów pokręciła głową, a on przyciągnął ją do sie
bie. Jego dżinsy były szorstkie, za to dłonie gładkie,
silne i delikatne.
- Od dawna chciałem zobaczyć cię taką! - powie
dział.
- Nie znasz mnie od dawna...
- Chciałem cię taką zobaczyć od dnia, kiedy się
poznaliśmy. I nie tylko zobaczyć!
Zaczął ją znowu całować, dotknął intymnych czę
ści jej ciała. Poczuła w sobie charakterystyczny
skurcz. Szybko oddychała.
Daniel popatrzył na nią.
- Co się stało?
Pokręciła głową, ale ciało zdradziło ją. Dostała
czkawki.
Zamknęła oczy. To było utrapienie jej życia - czka
wka, której dostawała zawsze, kiedy jej nerwy były
napięte. Dlaczego teraz?! myślała. Wzięła jeszcze je
den oddech i znowu czknęła.
- To okropna... - czknęła jeszcze raz - ...skłon
ność, ale zazwyczaj jestem w sta... - czknęła - ...w
stanie ją stłumić.
- Chcesz wody?
Pokręciła głową.
- Woda mi... nie pomaga. To na pewno przez
majtki.
Daniel patrzył w osłupieniu.
- Przez majtki?!
Erin czuła się upokorzona. Zasłoniła twarz dłońmi.
KRÓL Z CHICAGO
83
- Czy możesz zostawić mnie na moment? Wtedy
mi przejdzie.
Daniel podał jej koc, żeby się okryła. Zamknęła
oczy. Po kilkunastu sekundach zdołała wyobrazić so
bie pogrążoną w padającym cicho śniegu Szwajcarię
i czkawka ustała.
Z ociąganiem spojrzała na Daniela. Patrzył na nią,
zaciekawiony. Serce znów zaczęło jej bić szybciej.
Miał zmierzwione włosy, usta opuchnięte od cało
wania.
- Zazwyczaj jestem w stanie powstrzymać czka
wkę - odezwała się. - Zawsze kiedy byłam za bardzo
czymś podekscytowana... - Odwróciła wzrok. - Do
stawałam czkawki.
- To znaczy, że podnieciłem cię tak mocno, że
dostałaś czkawki? - Daniel był jednocześnie zdziwio
ny i rozbawiony.
- To wcale nie jest śmieszne! - zbeształa go.
PrzyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do siebie.
- Przecież nie żartuję z ciebie. Skoro dobrze cię
zrozumiałem, to znaczy, że powiedziałaś mi wielki
komplement. Ale o co ci chodziło z tymi majtkami?
Erin zarumieniła się.
- Chyba dostałam czkawki przez to, że zdjąłeś mi
majtki.
- Hm, czy to ci się zwykle zdarza przy ściąganiu
majtek?
- Nie.
Daniel przyjrzał jej się uważnie.
- Ile razy zdejmowano ci majtki? - spytał.
LEANNE BANKS
84
- ZdejmujÄ™ je codziennie!
- Pytam o to, ile razy zrobił to mężczyzna.
Zagryzła wargi i osłoniła się ciaśniej kocem.
- Obawiam się, że to nie twoja sprawa.
- Moja. Dlatego, że chcę zrobić znacznie więcej,
niż tylko zdejmować z ciebie bieliznę.
ROZDZIAA SIÓDMY
Daniel siedział, sfrustrowany, patrząc, jak Erin cią
gle zagryza wargi.
- Wiedziałem, że nie jesteś doświadczona, ale nie
wiedziałem, że...
- Przez większą część życia otaczały mnie kobiety
- odpowiedziała. - Miałam kilka sposobności, żeby
być z mężczyzną, ale... - Wzruszyła ramionami.
- Ale co?
- Nigdy nie zdarzyło się, żebym chciała... -
Chrząknęła. - Nie spotkałam nikogo, z kim chciała
bym być tak blisko - wyznała.
Daniel czuł, że powinien postępować z nią ostroż
nie.
- Nie poczyniliśmy wobec siebie żadnych zobo
wiązań - przypomniał, starając się mówić jak najła-
godniej.
- Oczywiście, że nie! - odpowiedziała, jakby sło
wo zobowiązania" przeraziło ją. - To byłoby głupie,
biorąc pod uwagę twoją przyszłość.
- W takim razie, jak tłumaczysz to, że... pozwo
liłaś, bym zdjął ci...?
- Nie przeanalizowałam tego dokładnie. To zbyt
LEANNE BANKS
86
skomplikowane. Prawdopodobnie najmÄ…drzejsze by
łoby dla mnie nie zbliżać się do ciebie, ale...
- Ale?
Popatrzyła mu w oczy.
- Ale ja tego chcÄ™.
Serce zabiło Danielowi mocniej. Okropnie iryto
wała go sytuacja, w której widział, że to on musi być
osobą postępującą racjonalnie, podczas gdy Erin wy
woływała w nim pragnienia, które nie zanikały. Nie
był w stanie przestać myśleć o tym, że Erin, pod jego
kocem, nie ma na sobie niczego.
- Jestem o wiele bardziej doświadczony niż ty -
wyznał zarówno jej, jak i sobie samemu.
- Oczywiście. Ośmielę się powiedzieć, że, aby ci
dorównać, musiałabym chyba zacząć swoje ekspery
menty seksualne w wieku dwóch lat.
- Dwóch to przesada - odparł sucho.
Uniosła w niedowierzaniu brwi i zmieniła odrobi
nÄ™ pozycjÄ™.
Daniel miał pełną świadomość tego, że poruszyła
się, siedząc na nim okrakiem. Jęknął.
Popatrzyła mu w oczy, a potem zrzuciła z siebie
koc.
Daniel upajał się widokiem jej nagości - bielutkiej
skóry, jędrnych piersi, smukłej talii, szerokich bioder.
Zaczął smakować usta Erin. Pozwoliła mu na to, a on
wyobrażał sobie bardziej intymny kontakt, którego
tak silnie pragnął. Erin byłaby mokra i napinałaby
mięśnie... Aż zadrżał, wyobrażając to sobie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl fopke.keep.pl
W końcu rozpiął jej biustonosz. I wtedy jego ręce od
nalazły jej piersi. Poczuła narastające gorąco. Nie mogła
usiedzieć. Poruszyła biodrami. Cofnął się odrobinę.
- Podoba ci się? - Pieścił delikatnie jej piersi, za
taczając palcami duże kółka.
KRÓL Z CHICAGO
81
- Tak, ale...
- Ale... - Zbliżał stopniowo palce do wrażliwych,
napiętych sutków.
Zagryzła wargi i zamknęła oczy. Przesunął palca
mi po sztywnych sutkach. Jęknęła. Teraz zaczął pie
ścić je dwoma palcami. Poczuła elektryzującą przy
jemność. Instynktownie przejęła inicjatywę w cało
waniu.
Daniel zawtórował jej, pieszcząc jej usta tak, że
w końcu poczuła, jakby się rozpływała. Wtedy Daniel
ściągnął jej sweter przez głowę i odrzucił biustonosz.
Chłonął łapczywie wzrokiem widok jej piersi. Zrzucił
swój sweter i przycisnął tors do jej biustu.
Zwiatło kominka tańczyło na jego skórze. Erin
przesunęła palcami po jego ramionach i klatce pier
siowej, rozkoszując się widokiem silnych mięśni. Zła
pał ją za pośladki i uniósł, a potem wziął jeden z sut
ków do ust.
Erin czuła pożądanie, jakiego nie doznawała jesz
cze nigdy w życiu. Nie uważała się za atrakcyjną
seksualnie.
Tymczasem usta Daniela zmieniły to. Teraz poczu
ła, że Daniel rozpina jej pasek i spodnie. Jej serce biło
tak mocno, że miała trudności z oddychaniem.
- Co ty robisz?
- Chcesz, żebym przestał? - Głos miał spokojny,
ale jego oczy płonęły. - Chcesz?
Pokręciła głową. Natychmiast uniósł ją tak, żeby
mógł ściągnąć jej ubranie.
Była podniecona i niespokojna. Zadrżała.
LEANNE BANKS
82
- Zimno ci? - spytał.
Znów pokręciła głową, a on przyciągnął ją do sie
bie. Jego dżinsy były szorstkie, za to dłonie gładkie,
silne i delikatne.
- Od dawna chciałem zobaczyć cię taką! - powie
dział.
- Nie znasz mnie od dawna...
- Chciałem cię taką zobaczyć od dnia, kiedy się
poznaliśmy. I nie tylko zobaczyć!
Zaczął ją znowu całować, dotknął intymnych czę
ści jej ciała. Poczuła w sobie charakterystyczny
skurcz. Szybko oddychała.
Daniel popatrzył na nią.
- Co się stało?
Pokręciła głową, ale ciało zdradziło ją. Dostała
czkawki.
Zamknęła oczy. To było utrapienie jej życia - czka
wka, której dostawała zawsze, kiedy jej nerwy były
napięte. Dlaczego teraz?! myślała. Wzięła jeszcze je
den oddech i znowu czknęła.
- To okropna... - czknęła jeszcze raz - ...skłon
ność, ale zazwyczaj jestem w sta... - czknęła - ...w
stanie ją stłumić.
- Chcesz wody?
Pokręciła głową.
- Woda mi... nie pomaga. To na pewno przez
majtki.
Daniel patrzył w osłupieniu.
- Przez majtki?!
Erin czuła się upokorzona. Zasłoniła twarz dłońmi.
KRÓL Z CHICAGO
83
- Czy możesz zostawić mnie na moment? Wtedy
mi przejdzie.
Daniel podał jej koc, żeby się okryła. Zamknęła
oczy. Po kilkunastu sekundach zdołała wyobrazić so
bie pogrążoną w padającym cicho śniegu Szwajcarię
i czkawka ustała.
Z ociąganiem spojrzała na Daniela. Patrzył na nią,
zaciekawiony. Serce znów zaczęło jej bić szybciej.
Miał zmierzwione włosy, usta opuchnięte od cało
wania.
- Zazwyczaj jestem w stanie powstrzymać czka
wkę - odezwała się. - Zawsze kiedy byłam za bardzo
czymś podekscytowana... - Odwróciła wzrok. - Do
stawałam czkawki.
- To znaczy, że podnieciłem cię tak mocno, że
dostałaś czkawki? - Daniel był jednocześnie zdziwio
ny i rozbawiony.
- To wcale nie jest śmieszne! - zbeształa go.
PrzyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do siebie.
- Przecież nie żartuję z ciebie. Skoro dobrze cię
zrozumiałem, to znaczy, że powiedziałaś mi wielki
komplement. Ale o co ci chodziło z tymi majtkami?
Erin zarumieniła się.
- Chyba dostałam czkawki przez to, że zdjąłeś mi
majtki.
- Hm, czy to ci się zwykle zdarza przy ściąganiu
majtek?
- Nie.
Daniel przyjrzał jej się uważnie.
- Ile razy zdejmowano ci majtki? - spytał.
LEANNE BANKS
84
- ZdejmujÄ™ je codziennie!
- Pytam o to, ile razy zrobił to mężczyzna.
Zagryzła wargi i osłoniła się ciaśniej kocem.
- Obawiam się, że to nie twoja sprawa.
- Moja. Dlatego, że chcę zrobić znacznie więcej,
niż tylko zdejmować z ciebie bieliznę.
ROZDZIAA SIÓDMY
Daniel siedział, sfrustrowany, patrząc, jak Erin cią
gle zagryza wargi.
- Wiedziałem, że nie jesteś doświadczona, ale nie
wiedziałem, że...
- Przez większą część życia otaczały mnie kobiety
- odpowiedziała. - Miałam kilka sposobności, żeby
być z mężczyzną, ale... - Wzruszyła ramionami.
- Ale co?
- Nigdy nie zdarzyło się, żebym chciała... -
Chrząknęła. - Nie spotkałam nikogo, z kim chciała
bym być tak blisko - wyznała.
Daniel czuł, że powinien postępować z nią ostroż
nie.
- Nie poczyniliśmy wobec siebie żadnych zobo
wiązań - przypomniał, starając się mówić jak najła-
godniej.
- Oczywiście, że nie! - odpowiedziała, jakby sło
wo zobowiązania" przeraziło ją. - To byłoby głupie,
biorąc pod uwagę twoją przyszłość.
- W takim razie, jak tłumaczysz to, że... pozwo
liłaś, bym zdjął ci...?
- Nie przeanalizowałam tego dokładnie. To zbyt
LEANNE BANKS
86
skomplikowane. Prawdopodobnie najmÄ…drzejsze by
łoby dla mnie nie zbliżać się do ciebie, ale...
- Ale?
Popatrzyła mu w oczy.
- Ale ja tego chcÄ™.
Serce zabiło Danielowi mocniej. Okropnie iryto
wała go sytuacja, w której widział, że to on musi być
osobą postępującą racjonalnie, podczas gdy Erin wy
woływała w nim pragnienia, które nie zanikały. Nie
był w stanie przestać myśleć o tym, że Erin, pod jego
kocem, nie ma na sobie niczego.
- Jestem o wiele bardziej doświadczony niż ty -
wyznał zarówno jej, jak i sobie samemu.
- Oczywiście. Ośmielę się powiedzieć, że, aby ci
dorównać, musiałabym chyba zacząć swoje ekspery
menty seksualne w wieku dwóch lat.
- Dwóch to przesada - odparł sucho.
Uniosła w niedowierzaniu brwi i zmieniła odrobi
nÄ™ pozycjÄ™.
Daniel miał pełną świadomość tego, że poruszyła
się, siedząc na nim okrakiem. Jęknął.
Popatrzyła mu w oczy, a potem zrzuciła z siebie
koc.
Daniel upajał się widokiem jej nagości - bielutkiej
skóry, jędrnych piersi, smukłej talii, szerokich bioder.
Zaczął smakować usta Erin. Pozwoliła mu na to, a on
wyobrażał sobie bardziej intymny kontakt, którego
tak silnie pragnął. Erin byłaby mokra i napinałaby
mięśnie... Aż zadrżał, wyobrażając to sobie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]