[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pachną - tak cudownie inaczej? I dlaczego tak dobrze jest przytulić się do kogoś i czuć na
sobie jego ramiona?
- Jesteś artystą, a moja praca to paragrafy i cyfry.
- Czy tego właśnie chcesz?
- Oczywiście. Bardzo to lubię. - Kiedy znów powędrował ręką wzdłuż jej pleców,
poddała się pieszczocie.
- Tak, bardzo to lubię...
- Wolałbym być z tobą sam na sam - szepnął. - Przyćmione światło, cicha muzyka...
- Tak jest bezpieczniej. - Ale nie zaprotestowała, gdy musnął wargami jej skroń.
- Komu potrzebne jest bezpieczeństwo?
- Mnie. Bezpieczeństwo, ład, sensowność.
- Przecież jesteś hollywoodzką agentką. Powinnaś to wszystko wyrzucić na śmietnik
albo zmienić zawód.
- Nic o tym nie wiesz. Ja tylko załatwiam interes i daję szansę innym.
- Bierzesz dziesięć procent i uciekasz?
- Tak.
- Jeszcze parę tygodni temu mógłbym w to uwierzyć. Problem w tym, że widziałem
cię podczas pracy z Clarissa.
- To co innego.
- Zgadza się. Ale dzisiaj widziałem cię też z Hastingsem. Bardzo dbasz o swoich
klientów i wspierasz ich, gdy tego potrzebują. Nie ograniczasz się tylko do paragrafów i cyfr.
- Dotknął wargami jej ust, zanim zdążyła się ruszyć.
- Zaczyna do mnie docierać, że podziwiam w tobie całkiem sporo cech.
Powinna się była odsunąć, ale trzymał ją tak blisko i kołysał w rytm muzyki...
- Nie mieszam spraw biznesu z uczuciami.
- Kłamiesz.
- Mogę igrać z prawdą, ale nigdy nie kłamię! - oburzyła się, i zaraz się uśmiechnęła. -
Dawidzie, pod pewnymi względami jesteś nawet miłym facetem.
- Z radością odwzajemniłbym ten komplement, zamieniając  nawet" na  bardzo",
 faceta" na  kobietę",  pod pewnymi względami" na  w całości". - Zapalał się coraz bardziej.
- Mówiąc wprost, jesteś cudowna i...
- Chyba musimy sobie coś wyjaśnić - przerwała mu.
- Po pierwsze pracujemy ze sobą, a to wyklucza wszystko, co choćby odrobinę
wykraczało poza koleżeńskie stosunki, nie mówiąc już o jakimkolwiek zaangażowaniu. Po
drugie moim głównym zadaniem jest ochrona interesów Clarissy. Po trzecie jestem bardzo
zajęta i tę odrobinę czasu, jaki udaje mi się wygospodarować, wykorzystuję na odpoczynek i
robię to w samotności. I wreszcie po czwarte... nie nadaję się do prawdziwego związku.
Jestem egoistyczna, krytyczna, a przede wszystkim kompletnie niezainteresowana czymś
takim.
- Zwietnie to ujęłaś. - Pocałował ją po przyjacielsku w czoło. - Możemy stąd wyjść?
Zaskoczył ją.
- Tak.
Gdy wyszli na zewnątrz, przywitał ich chłód wczesnego poranka. I cudowna cisza.
- Przepych i blichtr są miłe tylko w niedużych dawkach - powiedziała.
Pomógł jej wsiąść do limuzyny.
- Umiar we wszystkim.
- Dzięki temu życie jest bardziej stabilne. - Rozsiadła się wygodnie, ale nie zdążyła
westchnąć z zadowolenia, kiedy Dawid usiadł blisko niej i zdecydowanym ruchem ujął ją za
podbródek. - Dawid...
- Teraz ja powiem swoje. Po pierwsze jestem producentem tego filmu, a ty agentem
jednej i tylko jednej występującej w nim osoby. To oznacza, że współpracujemy jedynie
wycinkowo na partnerskich zasadach i ani nie jesteśmy wspólnikami, ani tym bardziej nie ma
między nami zależności służbowej. Zaangażowanie jest więc absolutnie dopuszczalne. A tak
się składa, że już jesteśmy zaangażowani.
- Posłuchaj, Dawidzie...
- Już swoje powiedziałaś... Po drugie możesz rozpieszczać Clarissę i tańczyć wokół
niej, ile chcesz, ale to nie ma nic wspólnego z nami. Po trzecie oboje jesteśmy zapracowani,
co oznacza, że nie chcemy tracić czasu na różne bezsensowne wymówki i wykręty. A po
czwarte nie ma znaczenia, czy nadajesz się albo nie do związku, skoro już jesteś na dobrej
drodze ku niemu. Byłoby więc lepiej, gdybyś oswoiła się z tą myślą.
- Nie zamierzam się z niczym oswajać - warknęła.
- Akurat. Chcesz się założyć?
Niezaspokojone pragnienie, nieznajdująca ujścia, kipiąca złość. Czuła to wszystko,
gdy zgniótł jej usta. Zaczęła się szarpać, wiedząc, że jeśli zaraz się nie uwolni, będzie
stracona.
Lecz Dawid wiedział, że A. J. walczy z samą sobą, a nie z nim, dlatego jej nie
puszczał... aż wreszcie poddała się. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fopke.keep.pl