[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Postawiła talerz przed Gusem, a drugi, dla siebie, naprzeciwko i usiadła. Była zaskoczona, kiedy
zmówił modlitwę. Pózniej zastanowi się nad tym, co przed chwilą powiedział.
 Jesteś dobrą kucharką  zauważył Gus, kończąc jajecznicę, kiedy Kate dopiero zabierała
się do jedzenia.  Zawsze szybko jadłem  usprawiedliwił się.  Pochodzę z wielodzietnej
rodziny. Wśród jedenaściorga dzieci trzeba było mieć długie ręce, inaczej chodziło się głodnym.
Jestem najmłodszy. Boże, chciałbym, żeby matka mogła zamieszkać w podobnym domku. Ma
mieszkanie na Brooklynie. Nie chce wprowadzić się do żadnego z nas. %7łyliśmy dzięki pomocy
społecznej, poza tym matka dorabiała jako gosposia. Mój stary zwiał, kiedy się tylko urodziłem.
Polubiłabyś moją matkę, jest jak Della.
Nie rób tego, Kate. Nie angażuj się. Pod żadnym pozorem.
 Szukam lokatora do tego domku  powiedziała, unosząc wzrok znad talerza.  Jest niby
mój, a nie mój. Nie mogę go sprzedać. Jeśli twoja matka jest zainteresowana, jeśli gotowa jest
płacić podatki oraz za prąd i ogrzewanie, może tu zamieszkać. Jak widzisz, nie ma tu za dużo
mebli, ale podatek też jest niski, kilkaset dolarów rocznie. Zdaje się, że dla mieszkańców
organizują mnóstwo zajęć. Sądzisz, że spodobałoby jej się tu? Będę się o wiele lepiej czuła
wiedząc, że ktoś tu mieszka i troszczy się o ten dom.
Gus przestał jeść i gapił się na nią.
 Kate Starr, żartujesz sobie ze mnie? Chciałem spytać, czy to poważna oferta, czy też tak
sobie to wszystko powiedziałaś?
 Mówię poważnie, jeśli o to ci chodzi. Dlaczego kiedy człowiek próbuje zrobić coś
dobrego, z miejsca staje się podejrzany?  spytała.
 Jestem nowojorczykiem  oświadczył Gus, jakby się usprawiedliwiał.  Jeśli zdarzy ci
się upaść na ulicy, ludzie przejdą po tobie albo cię ominą. Nikt nie chce się angażować. Ja taki
nie jestem, ale widziałem, jak postępują inni. Nie chciałem cię urazić.
 Zdaje się, że ostatnio zrobiłam się przewrażliwiona. Nie wiem, co stałoby się ze mną i
dziewczynkami, gdyby nie Della i Donald. Staram się odwdzięczyć innym, kiedy mam okazję.
 Kate, chcesz usłyszeć coś smutnego?  Kiedy skinęła głową, powiedział:  Nigdy nie
mieliśmy prawdziwego domu. Zawsze gniezdziliśmy się w jakichś mieszkaniach, spaliśmy na
trzypoziomowych łóżkach, w sześcioro w jednym pokoju. Dziewczynki spały w piątkę, ale
wiesz, o co mi chodzi. Jeśli mówiłaś serio, chciałbym skorzystać z telefonu i zadzwonić do
swojej matki.
 Proszę bardzo.  Boże, co ona robi? Coś dobrego dla blizniego. Rodzina ją pochwali.
Słuchając rozmowy Gusa z matką, nie mogła powstrzymać się od uśmiechu.
 Mamusiu, jesteś tam? .  wrzasnął.  Mamo, słuchaj, mam dla ciebie niespodziankę.
Znalazłem dla ciebie dom w Toms River& Nie, nie, mamo, to w New Jersey, nad morzem. Ma&
 Kate podniosła cztery palce.  Cztery pokoje, werandę przed wejściem i drugą od ogrodu.
Możesz tam postawić swój bujany fotel. Jest tu trawa, prawdziwa trawa, jak Pan Bóg przykazał, i
kwiaty, które rosną w ziemi, a nie w doniczkach.
 Bingo i imprezy  szepnęła Kate.
 Bingo, mamo. Chyba codziennie. I różne zajęcia. Mogę przyjeżdżać na weekendy, by
przystrzyc trawę i zebrać liście. Są tu dwa drzewa, wielkie, przypominające parasole& Nie wiem,
jak się nazywają, mamo, są zielone i mają brązowe pnie. Jesteś zainteresowana? Możesz się
wprowadzić pod koniec przyszłego tygodnia& Będzie cię stać na zamieszkanie, mamo, bo nic
nie trzeba płacić za wynajęcie.  Głos Gusa zmienił się, stał się łagodniejszy.  Mamo, czasem
dobrzy ludzie robią takie rzeczy dla innych. Należy do mojej znajomej, bardzo dobrej znajomej.
Będziesz musiała płacić tylko za elektryczność& Mamo, mówiłem, że nie trzeba płacić za
wynajem, nie powiedziałem, że prąd jest za darmo.  Do Kate szepnął:  Będę regulował
podatki i rachunki za ogrzewanie.  Słuchał, uśmiechając się do słuchawki.  Tak, możesz
zabrać swoje poduszki i kołdry, i szklanki, i lampę. Zdjęcia też. Wszystko, co chcesz. Jest też
miejsce na twoją maszynę do szycia.  Spojrzał na Kate, która skinęła potakująco.  Dobrze,
mamo, zadzwoń do wszystkich i zacznij się pakować.
Kate uśmiechnęła się. Czuła, że słusznie postąpiła.
 Szalę przeważyło bingo  powiedział radośnie Gus, odkładając słuchawkę.  Jak się
mówi dziękuję?
 Właśnie powiedziałeś. Nie sądzę, by mój teść czuł się tu szczęśliwy. Należał do odludków,
żył zupełnie sam. Nie wydaje mi się, by wiedział, jak się zaprzyjaznić z ludzmi, a może nie
potrafił się zdobyć na taki wysiłek. O ileż łatwiej siedzieć przed telewizorem.
 Musiał bardzo kochać swego syna, wszędzie są jego zdjęcia.
 Tak, choć nigdy tego nie okazywał, nigdy nie powiedział tego Patrickowi.
 Uważam, że nadeszła odpowiednia pora, by wrzucić naczynia do zlewu i sobie stąd pójść
 rzucił lekko Gus.
 Chyba masz rację  zgodziła się Kate.  Słuchaj, a właściwie czemu mamy wkładać
naczynia do zlewu? Nie możemy ich& po prostu zostawić?
 Zwietny pomysł. Panie przodem  powiedział, kłaniając się nisko. Przez całą drogę na
plażę śmiali się i chichotali, żartowali i wygłupiali się. Boże, jaki był miły, jak dobrze się przy
nim czuła.
 Nigdy w życiu nie widziałam w jednym miejscu tyle& tyle golizny. Uważam, że noszenie
połowy tych kostiumów plażowych powinno być zabronione prawem. Nie obchodzi mnie, czy
zabrzmiało to pruderyjnie  stwierdziła Kate, kiedy minęła ich młoda, może siedemnastoletnia
dziewczyna, ubrana w dwa kawałki sznurka i niewiele ponad to.
 Może się zdziwisz, Kate, ale zgadzam się z tobą. Szczerze mówiąc wolę bardziej
zabudowane kostiumy. Według mnie są bardziej seksowne.
 Mhm  mruknęła jedynie Kate.
Minął ich brązowy adonis w biało czerwonych slipkach.
 Aadne muskuły  powiedziała Kate i zachichotała. Na widok miny Gusa spoważniała. 
To również powinno być zabronione  oświadczyła skromnie.
 Facet prawdopodobnie zażywa steroidy i przez całe życie nie przepracował uczciwie ani
jednego dnia. Ja też mam niczego sobie pośladki.
 Ach, tak  mruknęła jedynie Kate.
 Wiesz, że jestem w kwiecie wieku. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fopke.keep.pl