[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Jestem szatan nie facet i mog robi wszystko, na co mam ochot , tyle e nie mam najbledszego poj cia, co to ma
by ... - Zawiesi g os. - Nagle jedno nie prowadzi do drugiego - doda i zadaj c k am tej m dro ci, wla sobie w gard o
kolejnego drinka, po czym niezbyt elegancko zsun si z krzes a.
W czasie gdy trze wia , Trillian kartkowa a nale cy do wyposa enia statku egzemplarz Autostopem przez
Galaktyk . Zawiera kilka rad na wypadek stanu ci kiego upojenia alkoholowego.
- Bierz si do roboty i du o szcz cia! - przeczyta a.
By to równocze nie odno nik do artyku u o wielko ci wszech wiata i informacja, jak sobie z nim radzi .
Nast pnie znalaz a zapis o Han Wavel - egzotycznej planecie wypoczynkowej, b cej jednym z cudów Galaktyki.
Han Wavel jest planet sk adaj si w wi kszo ci z bajkowo ultraluksusowych hoteli i kasyn, ukszta towanych co
do jednego wskutek wywo anej wiatrem i deszczem erozji. Szansa samoistnego powstania czego podobnego wynosi mniej
35
wi cej jeden do niesko czono ci. Niewiele wiadomo o genezie zjawiska, gdy adnego z zapalonych do bada geofizyków,
statystyków prawdopodobie stwa, analityków meteorów czy dziwnologów nie sta na pobyt na planecie.
Szale stwo - pomy la a Trillian.
W par godzin pó niej wielkie, bia e, maj ce kszta t trampka Serce ze Z ota powoli sp ywa o z o wietlonego
gor cym, jasnym s cem nieba na iskrz ce si mnóstwem kolorów, piaszczyste lotnisko mi dzyplanetarne. Na l dowisku
statek sta si - oczywi cie - sensacj i Trillian sprawi o to wielk przyjemno . S ysza a, e Zaphod kr ci si po btatku i
pogwizduje.
- Co u ciebie? - zapyta a przez radio pok adowe.
- Wspaniale - odpar rozanielony - niesamowicie fajnie.
- Gdzie jeste ?
- W azience.
- Co tam robisz?
- Siedz i nie zamierzam wychodzi .
Po godzinie czy dwóch sta o si jasne, e nie artowa , i statek wróci na niebosk on bez otwarcia jednego luku.
- Hej ho! - odezwa si na to komputer pok adowy Eddie.
Trillian cierpliwie skin a g ow , troch postuka a tu i ówdzie palcami i nacisn a na w cznik radia pok adowego.
- Wymuszona zabawa raczej nie jest tym, czego potrzebujesz, co?
- Raczej nie - odpar Zaphod z miejsca, w którym przebywa .
- My jednak, e nieco wysi ku fizycznego mog oby ci wyci gn ze skorupy, w któr si schowa .
- Bez wzgl du na to, co my lisz, my to samo - odpar Zaphod.
NIEMO LIWO CI WYPOCZYNKOWE
Na tym napisie spocz wzrok Trillian, gdy usiad a, by przegl da Autostopem przez Galaktyk . Gdy Serce ze Z ota
mkn o z pr dko ci nieprawdopodobie stwa w nieokre lonym kierunku, popija a z fili anki co niemo liwego do picia,
pochodz cego z pok adowego ywno ciomatu, i czyta a o lataniu.
Przewodnik Autostopem przez Galaktyk ma do powiedzenia nast puj ce rzeczy o lataniu:
Latanie to sztuka, a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, by nauczy si rzuca na ziemi i nie trafia w ni .
Wybierz sobie adny dzie i spróbuj. Pocz tek jest bardzo prosty. Wymaga jedynie rzucenia si ca ym ci arem do przodu i
silnej woli, by nie przej si , kiedy zaboli. Dok adnie mówi c, zaboli, je li nie uda ci si nie trafi w ziemi . Wi kszo ci ludzi
nie udaje si nie trafia w ziemi , co z du ym prawdopodobie stwem oznacza, e je li z uporem b trenowa , nie b dzie im
si to udawa o z du ym impetem.
Bez w tpienia w nie druga cz , czyli nietrafienie, jest tym, co sprawia trudno ci.
Pewnym problemem jest, e w ziemi trzeba nie trafi przypadkowo. Nic nie daje wiadome postanowienie
nietrafienia w ziemi , gdy wtedy nie wyjdzie. Nale y da sobie nagle odwróci uwag w momencie, gdy jest si w po owie
drogi, i to tak, by nie my le ani o spadaniu, ani o ziemi, ani o tym, jak bardzo b dzie bola o, je li nie uda si nie trafi w ziemi .
Wiadomo, e ogromnie trudno jest odwróci uwag od tych trzech rzeczy akurat w trakcie u amka sekundy, którym si
dysponuje. St d te bior si niepowodzenia wi kszo ci ludzi i w ko cu ich ockni cie z zachwytu nad tym tak podniecaj cym i
wymy lnym sportem. Je li ma si jednak to szcz cie, by w decyduj cym momencie straci na krótko koncentracj , powiedzmy
z powodu wspania ej pary nóg (lub w zale no ci od gatunku i I albo osobistych upodoba czu ków czy nibynó ek), bomby, która
wybucha w pobli u, albo przez to, e nagle zauwa y si pe zaj cy po pobliskiej ga zi niezmiernie rzadki okaz chrz szcza, to w
absolutnym zdziwieniu zupe nie nie trafisz w ziemi i zawi niesz nad ni na wysoko ci kilku centymetrów w sposób mog cy
jednak sprawia wra enie nieco g upiego. Jest to moment wymagaj cy najwy szej koncentracji. Daj si nie i szybuj, szybuj i
pozwalaj si nie . Zrezygnuj z rozmy lania, jaki to w ciwie jeste ci ki, i daj si unie wy ej.
36
Nie s uchaj, co w tym momencie zaczn mówi do ciebie ludzie, gdy najprawdopodobniej nie powiedz niczego, co
mog oby ci pomóc.
Najprawdopodobniej b mówi co w stylu: O mój Bo e, to niemo liwe, eby lecia ! Jest niesamowicie wa ne,
by im nie uwierzy , bo je li uwierzysz, to natychmiast b mieli racj . Pozwól sobie unosi si wy ej i wy ej. Spróbuj kilku
lotów nurkowych - najpierw bardzo ostro nie, potem poszybuj nad koronami drzew i równomiernie oddychaj.
NIKOMU NIE MACHAJ R . Gdy polecisz kilka razy, odkryjesz, e chwila tracenia koncentracji staje si coraz
atwiejsza do osi gni cia. Wkrótce nauczysz si panowa nad lotem, szybko ci , zwrotno ci . Najwi ksza trudno polega na
tym, by nie zacz zbyt gwa townie duma , co si chce robi , lecz pozwoli sprawie dzia si samej. Nauczysz si te , jak
prawid owo l dowa - co przy pierwszej próbie z do du pewno ci dok adnie spartaczysz. Istniej prywatne kluby, które
pomagaj wyczu ów
podstawowej wagi moment utraty koncentracji. Zatrudniaj one ludzi z fascynuj cymi cia ami lub pogl dami, którzy
w krytycznym momencie wypadaj zza krzaków i prezentuj swe dala i I lub wyk adaj swe pogl dy. Tylko nieliczni
autostopowicze mieliby szans na cz onkostwo w tych klubach, niektórzy mogliby jednak dosta w nich prac na godziny.
Trillian przeczyta a to z rozrzewnieniem, dosz a jednak - cho niech tnie - do wniosku, e Zaphod nie jest w nastroju,
by próbowa latania, maszerowa przez góry ani przekonywa brantisvogo ski wywiad, eby uzna przedstawiane mu
za wiadczenie o przemeldowaniu si , a by y to kolejne rzeczy wymienione pod tytu em
NIEMO LIWO CI ROZRYWKOWE.
Skierowa a statek na Allosimaniusa Synek - planet z lodu i niegu, niesamowicie zimn i tak pi kn , e dusza
doznaje wstrz su. W drówka z zasypanej niegiem równiny Liski na szczyty utworzonych z lodowych kryszta ów piramid
Sastantui jest d uga i wyczerpuj ca, nawet je li ma si odrzutowe narty i hord synekajskich psów arktycznych, ale widok z
góry, obejmuj cy lodowcowe pola Stinu, po yskuj ce Góry Pryzmatyczne i ta cz ce eterycznie w oddali lodowe wiat a, jest
czym , co dusz najpierw zamra a na ko , potem j jednak powoli wyrzuca na nie znane jej dot d g bie pi kna, a Trillian
mia a wra enie, e dobrze zrobi oby jej wyrzucenie duszy na nie znane dot d g bie pi kna.
Zesz a na ni sz orbit . W dole le o srebrnobia e pi kno Allosimaniusa Syneki.
Zaphod le w ku. Jedn g ow wbi pod poduszk , druga zaj ta by a do pó nej nocy rozwi zywaniem
krzy ówek.
Trillian kolejny raz cierpliwie kiwn a g ow i policzy a w my lach do do du ej liczby. Powiedzia a sobie w duchu,
e tym, co si teraz liczy, jest zmuszenie Zaphoda do rozmowy.
Doprowadzaj c do ruiny wszystkie pok adowe ywno ciomaty kuchenne, wyprodukowa a najbardziej bajkowo [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl fopke.keep.pl
- Jestem szatan nie facet i mog robi wszystko, na co mam ochot , tyle e nie mam najbledszego poj cia, co to ma
by ... - Zawiesi g os. - Nagle jedno nie prowadzi do drugiego - doda i zadaj c k am tej m dro ci, wla sobie w gard o
kolejnego drinka, po czym niezbyt elegancko zsun si z krzes a.
W czasie gdy trze wia , Trillian kartkowa a nale cy do wyposa enia statku egzemplarz Autostopem przez
Galaktyk . Zawiera kilka rad na wypadek stanu ci kiego upojenia alkoholowego.
- Bierz si do roboty i du o szcz cia! - przeczyta a.
By to równocze nie odno nik do artyku u o wielko ci wszech wiata i informacja, jak sobie z nim radzi .
Nast pnie znalaz a zapis o Han Wavel - egzotycznej planecie wypoczynkowej, b cej jednym z cudów Galaktyki.
Han Wavel jest planet sk adaj si w wi kszo ci z bajkowo ultraluksusowych hoteli i kasyn, ukszta towanych co
do jednego wskutek wywo anej wiatrem i deszczem erozji. Szansa samoistnego powstania czego podobnego wynosi mniej
35
wi cej jeden do niesko czono ci. Niewiele wiadomo o genezie zjawiska, gdy adnego z zapalonych do bada geofizyków,
statystyków prawdopodobie stwa, analityków meteorów czy dziwnologów nie sta na pobyt na planecie.
Szale stwo - pomy la a Trillian.
W par godzin pó niej wielkie, bia e, maj ce kszta t trampka Serce ze Z ota powoli sp ywa o z o wietlonego
gor cym, jasnym s cem nieba na iskrz ce si mnóstwem kolorów, piaszczyste lotnisko mi dzyplanetarne. Na l dowisku
statek sta si - oczywi cie - sensacj i Trillian sprawi o to wielk przyjemno . S ysza a, e Zaphod kr ci si po btatku i
pogwizduje.
- Co u ciebie? - zapyta a przez radio pok adowe.
- Wspaniale - odpar rozanielony - niesamowicie fajnie.
- Gdzie jeste ?
- W azience.
- Co tam robisz?
- Siedz i nie zamierzam wychodzi .
Po godzinie czy dwóch sta o si jasne, e nie artowa , i statek wróci na niebosk on bez otwarcia jednego luku.
- Hej ho! - odezwa si na to komputer pok adowy Eddie.
Trillian cierpliwie skin a g ow , troch postuka a tu i ówdzie palcami i nacisn a na w cznik radia pok adowego.
- Wymuszona zabawa raczej nie jest tym, czego potrzebujesz, co?
- Raczej nie - odpar Zaphod z miejsca, w którym przebywa .
- My jednak, e nieco wysi ku fizycznego mog oby ci wyci gn ze skorupy, w któr si schowa .
- Bez wzgl du na to, co my lisz, my to samo - odpar Zaphod.
NIEMO LIWO CI WYPOCZYNKOWE
Na tym napisie spocz wzrok Trillian, gdy usiad a, by przegl da Autostopem przez Galaktyk . Gdy Serce ze Z ota
mkn o z pr dko ci nieprawdopodobie stwa w nieokre lonym kierunku, popija a z fili anki co niemo liwego do picia,
pochodz cego z pok adowego ywno ciomatu, i czyta a o lataniu.
Przewodnik Autostopem przez Galaktyk ma do powiedzenia nast puj ce rzeczy o lataniu:
Latanie to sztuka, a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, by nauczy si rzuca na ziemi i nie trafia w ni .
Wybierz sobie adny dzie i spróbuj. Pocz tek jest bardzo prosty. Wymaga jedynie rzucenia si ca ym ci arem do przodu i
silnej woli, by nie przej si , kiedy zaboli. Dok adnie mówi c, zaboli, je li nie uda ci si nie trafi w ziemi . Wi kszo ci ludzi
nie udaje si nie trafia w ziemi , co z du ym prawdopodobie stwem oznacza, e je li z uporem b trenowa , nie b dzie im
si to udawa o z du ym impetem.
Bez w tpienia w nie druga cz , czyli nietrafienie, jest tym, co sprawia trudno ci.
Pewnym problemem jest, e w ziemi trzeba nie trafi przypadkowo. Nic nie daje wiadome postanowienie
nietrafienia w ziemi , gdy wtedy nie wyjdzie. Nale y da sobie nagle odwróci uwag w momencie, gdy jest si w po owie
drogi, i to tak, by nie my le ani o spadaniu, ani o ziemi, ani o tym, jak bardzo b dzie bola o, je li nie uda si nie trafi w ziemi .
Wiadomo, e ogromnie trudno jest odwróci uwag od tych trzech rzeczy akurat w trakcie u amka sekundy, którym si
dysponuje. St d te bior si niepowodzenia wi kszo ci ludzi i w ko cu ich ockni cie z zachwytu nad tym tak podniecaj cym i
wymy lnym sportem. Je li ma si jednak to szcz cie, by w decyduj cym momencie straci na krótko koncentracj , powiedzmy
z powodu wspania ej pary nóg (lub w zale no ci od gatunku i I albo osobistych upodoba czu ków czy nibynó ek), bomby, która
wybucha w pobli u, albo przez to, e nagle zauwa y si pe zaj cy po pobliskiej ga zi niezmiernie rzadki okaz chrz szcza, to w
absolutnym zdziwieniu zupe nie nie trafisz w ziemi i zawi niesz nad ni na wysoko ci kilku centymetrów w sposób mog cy
jednak sprawia wra enie nieco g upiego. Jest to moment wymagaj cy najwy szej koncentracji. Daj si nie i szybuj, szybuj i
pozwalaj si nie . Zrezygnuj z rozmy lania, jaki to w ciwie jeste ci ki, i daj si unie wy ej.
36
Nie s uchaj, co w tym momencie zaczn mówi do ciebie ludzie, gdy najprawdopodobniej nie powiedz niczego, co
mog oby ci pomóc.
Najprawdopodobniej b mówi co w stylu: O mój Bo e, to niemo liwe, eby lecia ! Jest niesamowicie wa ne,
by im nie uwierzy , bo je li uwierzysz, to natychmiast b mieli racj . Pozwól sobie unosi si wy ej i wy ej. Spróbuj kilku
lotów nurkowych - najpierw bardzo ostro nie, potem poszybuj nad koronami drzew i równomiernie oddychaj.
NIKOMU NIE MACHAJ R . Gdy polecisz kilka razy, odkryjesz, e chwila tracenia koncentracji staje si coraz
atwiejsza do osi gni cia. Wkrótce nauczysz si panowa nad lotem, szybko ci , zwrotno ci . Najwi ksza trudno polega na
tym, by nie zacz zbyt gwa townie duma , co si chce robi , lecz pozwoli sprawie dzia si samej. Nauczysz si te , jak
prawid owo l dowa - co przy pierwszej próbie z do du pewno ci dok adnie spartaczysz. Istniej prywatne kluby, które
pomagaj wyczu ów
podstawowej wagi moment utraty koncentracji. Zatrudniaj one ludzi z fascynuj cymi cia ami lub pogl dami, którzy
w krytycznym momencie wypadaj zza krzaków i prezentuj swe dala i I lub wyk adaj swe pogl dy. Tylko nieliczni
autostopowicze mieliby szans na cz onkostwo w tych klubach, niektórzy mogliby jednak dosta w nich prac na godziny.
Trillian przeczyta a to z rozrzewnieniem, dosz a jednak - cho niech tnie - do wniosku, e Zaphod nie jest w nastroju,
by próbowa latania, maszerowa przez góry ani przekonywa brantisvogo ski wywiad, eby uzna przedstawiane mu
za wiadczenie o przemeldowaniu si , a by y to kolejne rzeczy wymienione pod tytu em
NIEMO LIWO CI ROZRYWKOWE.
Skierowa a statek na Allosimaniusa Synek - planet z lodu i niegu, niesamowicie zimn i tak pi kn , e dusza
doznaje wstrz su. W drówka z zasypanej niegiem równiny Liski na szczyty utworzonych z lodowych kryszta ów piramid
Sastantui jest d uga i wyczerpuj ca, nawet je li ma si odrzutowe narty i hord synekajskich psów arktycznych, ale widok z
góry, obejmuj cy lodowcowe pola Stinu, po yskuj ce Góry Pryzmatyczne i ta cz ce eterycznie w oddali lodowe wiat a, jest
czym , co dusz najpierw zamra a na ko , potem j jednak powoli wyrzuca na nie znane jej dot d g bie pi kna, a Trillian
mia a wra enie, e dobrze zrobi oby jej wyrzucenie duszy na nie znane dot d g bie pi kna.
Zesz a na ni sz orbit . W dole le o srebrnobia e pi kno Allosimaniusa Syneki.
Zaphod le w ku. Jedn g ow wbi pod poduszk , druga zaj ta by a do pó nej nocy rozwi zywaniem
krzy ówek.
Trillian kolejny raz cierpliwie kiwn a g ow i policzy a w my lach do do du ej liczby. Powiedzia a sobie w duchu,
e tym, co si teraz liczy, jest zmuszenie Zaphoda do rozmowy.
Doprowadzaj c do ruiny wszystkie pok adowe ywno ciomaty kuchenne, wyprodukowa a najbardziej bajkowo [ Pobierz całość w formacie PDF ]