[ Pobierz całość w formacie PDF ]

oblicze. Jest to bowiem Wielki arkan transcendentalnej magii. Odwołując się do stów wybitnego
zachodniego kabalisty, możemy je lepiej wyjaśnić przez dodanie gdzieniegdzie jednego lub dwóch
stów, podkreślając w ten sposób różnicę pomiędzy zachodnim a wschodnim objaśnianiem tego
samego problemu. Oto jak Levi mówi o działającej wielkiej magicznej sile:
Ten uniwersalny i wszystko przenikający fluid, .ten promień odłączony od (centralnego lub
duchowego) słonecznego lśnienia [,..] ustalony ciężkością atmosfery [ ?!\ i mocą centralnego
przyciągania (...] astralne światło, ów elektromagnetyczny eter, żywotny i lśniący [...] przedstawiany
na starych obrazach w postaci pasa Izydy, owiniętego na dwóch filarach [...] w starych teogoniach z
kolei przez żmiję, połykającą własny ogon, emblemat ostrożności i Saturna (emblemat
bezgraniczności, nieśmiertelności i Kronosa  czasu  nie boga Saturna czy planety. On jest
skrzydlatym smokiem Medei, podwójną żmiją kaduceusza i kusicielem w Księdze Rodzaju; on
również jest miedzianą żmiją Mojżesza, okręconą wokół Tau [...] wreszcie jest to diabeł
egzoterycznego dogmatyzmu i w rzeczywistości ślepa sita [ona nie jest ślepa i Levi wiedział o tym],
którą dusze powinny ujarzmić, aby uwolnić się z kajdanów (łańcuchów) Ziemi; albowiem jeśli nie
uczynią tego, będą pochłonięte przez tę samą siłę, która wcześniej je porodziła, i powrócą do
wiecznego i centralnego ognia.
Ów wielki arhat, teraz publicznie odkryty przez jednego i wyÅ‚Ä…cznie dla jednego czÅ‚owieka J. W.
file:///D|/eBooks/Ebooks/Duchowosc_Religia/Blawat...a%20-%20Doktryna%20tajemna%201%20i%202/194-12.htm (27 of 36) [07-May-11 4:09:14 PM]
B/194: H.BÅ‚awatska - Doktryna Tajemna, tom 1&2
Keely'a z Filadelfii. Dla innych, chociaż także jest odkryty, na razie powinien zostać bezużyteczny.
Wszystko to, zarówno w praktyce, jak i w teorii, wytaczając jeden błąd, jest nam znane. Eliphas
Levi zrobił poważny błąd, stale utożsamiając światło astralne z tym, co my nazywamy akaszą. W
dalszej części wyjaśnię, czym ono jest w rzeczywistości.
Dalej Levi pisze:
Wielka magiczna siła jest czwartą emanacją żywotnej zasady [my powiadamy  jest ona pierwsza
w wewnętrznym i druga w zewnętrznym naszym wszechświecie], trzecim kształtem, którym staje
się Słońce [...] ponieważ dzienne światło (Słońce) jest tylko odbiciem i materialnym cieniem
Centralnego Słońca Prawdy, oświecającego intelektualny (niewidoczny) świat ducha, który sam jest
tylko pożyczonym światłem od Absolutu.
Dotąd jest on wystarczająco blisko prawdy. Kiedy jednak ten wielki autorytet zachodnich kabalistów
dodaje, iż to nie jest nieśmiertelny Duch, jak wyobrażali to sobie hinduscy hierofanci my
odpowiadamy, że szkaluje owych hierofantów, oni bowiem nic takiego nie mówili; nawet
egzoteryczne Purany wyraznie odrzucajÄ… to twierdzenie. %7Å‚aden Hindus nigdy nie przyjÄ…Å‚ prakriti 
astralne światło jest tylko trochę wyżej od najniższego poziomu prakriti, to jest materialnego
kosmosu  za nieśmiertelnego ducha. Prakriti zawsze nazywana jest mają, iluzją i skazana na
unicestwienie z całą resztą, włącznie z bogami, w godzinę pralai.
Jak to przedstawiłam, akaszą nawet nie jest eterem i najmniej ze wszystkiego może być astralnym
światłem. Ci, którzy nie mogą przeniknąć za granicę martwej litery Puran, czasami mylą akaszę z
prakriti, z eterem, a nawet z widzialnym niebem! Prawdą jest, że ci, którzy niezmiennie tłumaczyli
akaszę jako eter  na przykład Wilson  odkrywali, iż akaszą nazywała się materialną przyczyną
dzwięku i, poza tym, władała tylko tą jedną właściwością, w swojej nieświadomości wyobrażali ją
sobie jako materialną w fizycznym sensie. Prawdą jest, że jeśli właściwości będą rozumiane
dosłownie i skoro nic, co materialne lub fizyczne, nie może być nieśmiertelne  zgodnie z
metafizyką i filozofią  można z tego wyprowadzić wniosek, że akasza nie jest nieśmiertelna i
bezgraniczna.
Jest to błędne stanowisko, skoro oba słowa: pradhana, pierwotna materia i dzwięk, jako jej
właściwości, nie były zrozumiane; pierwszy termin oczywiście jest synonimem mulaprakriti i akaszy,
drugi natomiast (dzwięk)  słowa, słowa Logosa. Bez trudu można to wykazać, ponieważ wynika to
jasno z następującego zdania w Wisznu-Puranie:
Nie było ani dnia, ani nocy, ani nieba, ani ziemi, ani ciemności, ani światła, niczego innego z
wyjÄ…tkiem tylko Jednego, nieosiÄ…galnego intelektem, lub tego, co jest Bramanem i Pums (Duch) i
PradhanÄ… (PierwotnÄ… MateriÄ…).
Zatem, czym jest pradhana jeśli nie mulaprakriti, korzeniem wszystkiego w innym aspekcie?
Chociaż dalej mówi się, że pradhana pogrąża się w bóstwie, jak i wszystko inne, żeby stać się tylko
jedynym absolutem na przestrzeni pralai, to jednak jest ona rozpatrywana jako nieograniczona i [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fopke.keep.pl